Prowadzenie jachtu to nic innego jak prowadzenie start-upu – mówi inwestor w branży długowieczności Tobias Reichmuth. Obecnie jest w trakcie rejsu dookoła świata na własnym jachcie. Nie podróżuje jednak sam – na pokład zaprasza wybranych założycieli firm biotechnologicznych, przedsiębiorców i naukowców.
Wszyscy mają jeden cel: badać długowieczność. Co w tym wyjątkowego? Goście nie płacą ani centa.
Myśle że takie wczasy przydały by się Marzenie Wieczorkowskiej i chyba bardziej na nie zasługuje.