To, że lipa, to całkowita zgoda. I że Destructive nie są godni zaufania. Z tym że musimy pamiętać, że obie strony podpisały umowę świadomie, obie strony konsultowały (mam nadzieję) umowę z prawnikami. Żadna ze stron nie wchodziłaby w umowę gdyby wiedziała, że za 2 lata będzie musiała iść do sądu, bo jedna ze stron nie dotrzyma jej warunków, a druga ma pełne prawo egzekwować jej warunki, co właśnie robi. Inaczej nie mieliby cienia szans w sądzie, a tylko narazili się na koszty i stracony czas. Mam nadzieję, że uda się jakoś szybko rozwiązać sprawę, chociaż znając tempo pracy sądów...