Czasem jest tak, że rynek jako całość się uprze i nie chce dostrzec czegoś, co dla jednostek jest oczywiste.
Wczoraj z lekkim zdumieniem (ale tylko z naprawdę bardzo lekkim) obserwowałem jak w USA wszyscy rzucili się na Vaxart. Sam kupiłem już dawno i dziwiłem się, że nie rosnie dalej. Tłumaczyłem to sobie po części faktem, że od początku roku z Covidem zdązył urosnąc z tych około 30 centów do 2-3 USD i dla rynku może ten 1000 procent wzrostu to za dużo. Dla rynku, ale nie dla mnie, rzecz jasna.
Dlatego jak wczoraj zaczęli na gwałt kupować, sprzedałem rózne inne wynalazki (z żalem ) i dobierałem ten Vaxart, bo widac było, że rynek jako całość wreszcie odkrył to, co dla niektórych było oczywistością od dawna - w czasach pandemii spółka, która jako JEDYNA NA ŚWIECIE przygotowuje szczepionkę w postaci tabletki MUSI ZOSTAĆ DOCENIONA. Kwestia czasu. Wczoraj podpisali umowę z partnerem , który pomoże produkowac miliardy piguł - i wreszcie dzięki temu DOTARŁO DO RYNKU co to Vaxart. Wczoraj urósł prawie 100 proc. dziś w pre market jest jakies 30 proc. na razie. Zobaczymy. Powtórki z wczoraj nie da się wykluczyć, bo teraz wszyscy - jak już "odkryli" Vaxart kupują na gwałt licząc, że już w przyszłym tygodniu pojawią się infa o superwynikach w I fazie testów szczepionki. Oczywiście, korekty tez się nie da wykluczyć.
Sorry, że z tym Vaxartem tyle - ale potrzebne mi to było do przejścia do Milestone. Teoretycznie dla nas- posiadaczy akcji- jest oczywiste, że skoro jest na świecie tylko jedna firma - nasz Milestone Medical - która potrafi zrobić zastrzyki bezbolesnie i bezbłędnie nawet przy tak ryzykownych zabiegach znieczulenia jako znieczulenia w kregosłup przy porodach - to o akcje tej firmy powinni się wszyscy zabijać, bo ta technologia - wczesniej czy później - MUSI być obowiązkowa na całym świecie.
A jednak - z niezrozumiałych dla mnie na razie powodów - rynek nasz Milestone olewa. Pal licho to, co dzieje się ze spółką matką - oni musza dbac o finansowanie naszej spółki, więc rozumiem, że dodruk akcji jak wczoraj ogłoszony (kolejny) może wywołać okresowo popłoch na akcjach Milestone Scientific w USA (choć zobaczcie - ceny akcji i warrantów w porzo).
Ale dlaczego nie kosztujemy np. 20-30 zł za akcję my, czyli Milestone Medical? Skoro my od poczatku wejścia na NC nie dodrukowaliśmy ani jednej akcji? I to my jestesmy pełnoprawnymi właścicielami i patentów, i całości produkcji Compuflo epidural?
Przyznaję - dziwi mnie to tak jak olewanie Vaxartu, do wczoraj. Myślę, że info o początku sprzedaży przekona nie tylko mnie i Was, ale calość rynku.