to i tak sie ma nijak do wyceny,wiceprezes widocznie potrzebowal kasy,wiec sprzedal,a taka transakcja pozarynkowa zawsze rzadzi sie innymi prawami,poza tym czym jest te 100.000 do prawie 3.000.000 akcji jakie posiada,przypuszczam,ze odsprzedal rodzinie,bo to moze ruszyc w kazdej chwili
spolka rosnie z roku na rok,na gieldzie poki co rzadzi pocovidowe szalenstwo emocji,duzo nowych graczy,ktorzy zamiast grac w totka inwestuja w akcje,stad male zainteresowania hortico,az zaczna dostrzegac trendy,ludzie nakupowali ziem i dzialeczek rekreacyjnych i potrzebuja roslin:)