Zawsze można przejść na CH4 od PGNIG.
Nie znam technologi SNS ale myślę,że mają więcej opcji podtrzymania płomienia.
Piszesz, że "zmorą jest jakość węgla który ciągle się przerywa (klei) w lejach węglowych", może przejście na CH4 załatwi sprawę. I teraz pytanie: ile potrzeba gazu z kopalni na podtrzymanie tego płomienia? To tak jak z gazem koksowniczym. Niby tańszy ale trzeba spalić około 2x więcej niż CH4 żeby utrzymać tą samą temperaturę.