są dwie opcje, yogi to opłacany przez spolke naganiacz albo zwyczajnie kupił na górce powyzej 80gr i dwoi i sie i troi zeby podbić smieciucha chociaz o pare groszy.
Opowiada te same brednie od miesiecy. A to rakieta, a to juz tuz tuz petarda, a to inwestor, a to szejk z egiptu. Poziom tych absurdów sięga zenitu.
Yogi ty lepiej przygotuj sie na zjazd pietro nizej bo wykres jest czytelny jak nigdy wczesniej.