po prostu wolę żeby spółka się normalnie zdrowo rozwijała i wtedy jej cena była odzwierciedleniem rozwoju, a nie tak jak zgraja spekulantów naganiaczy, wchodzi na forum i krzyczy o wspanialych wspolpracach z firmami, gdzie wszyscy dobrze wiemy, ze jedyna komunikacja jaka miedzy nimi byla to byc moze 'dzien dobry' w windzie.
nie ma zadnych umow i spolka zarabia tyle ile widzimy w raportach, caly ruch ktory sie aktualnie pojawia to naganiacze i nagonieni z grup na FB itp.
ty rozumiem ze tez nie czerpiesz zadnych korzysci z naganiania na akcje piszac te wszystkie bajki?