Aż nie widać sensu funkcjonowania tej firemki. Kontrahenci odwracają się (może dostają zamówienia tak samo jak "mamy lek i mamy molekułę", czego dowodem może być niezapłacona faktura na 9 mln, której termin zapłaty zarząd zgodził się wydłużyć o 365 dni - wygląda, jakby to było celowe zagrania SVE na darmowy kredyt - może sądzili, że wystawią komuś fakturę, nie wyślą zamówienia i kasa będzie), przychody maleją., upadłość wydaje się być nieunikniona.
A najlepsze są bajki w stylu pozwolenia URPL na większą produkcję, skoro nie mogą sprzedać tej na obecnym poziomie. Tak, wiem, ten komunikat miał spowodować ruch na akcjach. Prezes nadal nie przyjmuje do wiadomości, że nikt nie chce tych jego stale drukowanych akcyjek.
Nadzieja w kolejnych pozwach.