nie wiem haro...
jak już kiedyś, gdzieś... używam grubych kredek... :-)
ale ostatnio coś tu skupiło moją uwagę... tak jak na rybach... spokojna tafla jeziora... cisza... senność... i ni z tego ni z owego spławik drgnął... zobaczymy
wiara dobra rzecz Jasiu, ale trzeba pamiętać: nie wszystkie ryby do jednego sadzyka, nie wszystkie jaja do jednego koszyka :-)
pozdr