Na krótko przed tym jak Ferro kupiło Termet "za grosze" zarząd tego drugiego za znacznie mniejszą cenę (blisko 10x) skupował od nieświadomych byłych wieloletnich pracowników ich akcje, które Ci posiadali od lat 90-tych (nie dostali ich za darmo jak pracownicy wielu innych państwowych firm). Być może zarząd nie złamał prawa (nie mam wystarczającej wiedzy w tej kwestii) ale moralności i etyki biznesu nie było w tym żadnej. Ciekawe czy zarząd Ferro o tym wiedział?