Co jeden to lepszy, eksperci od plajt, upadłości, ekspert który dzwoni do spółki i wie że wszystkie telefony nie działają ale akcji nie ma, tak tylko się interesuje, ekpert od KNF, chorób. Wszystko wiedzą ale udowodnić nic nie potrafią. Wy się bardziej przejmujecie niż ci co mają te akcje ale rozumiem troska :)))))