Skoro jest tak blisko przejęcia i wszyscy grają pod wezwanie to po co emitują obligacje zamienne na akcje.
To nie trzyma się kupy jakby zacząć analizować.Ale że zerwane zostały rozmowy to nie wiem.
Na pewno minusem jest też to że o "opcjach strategicznych" czyli przejęciu mówi się już od września tamtego roku, a tak długi czas negocjacji zwykle oznacza że są jakieś problemy.
Tyle że teraz pomaga nam hossa na szerokim rynku kiedy wszystko rośnie.
Natomiast jeśli prawdą jest że te duże wzrosty już od października byłyby robione przez kolegów insaderów to jak nie dojdzie do przejęcia - wezwania to jak chopaki zaczną sypać to nawet hossa nie pomoże.