Na polskim rynku jest dość duża konkurencja w branży i żeby wytrwać na rynku trzeba minimalizować zysk a co za tym idzie cenę. Ciekawe jak sprawa wygląda na rynkach światowych bo Chińczycy nie śpią i podejrzewam że też mogą zalać rynek tanim produktem. Cena akcji napompowana pod budowę fabryki i nowe, światowe, rynki zbytu a widać również ze akcje były wcześniej przy windowaniu skupywane na słupy do 5% (wtedy nie trzeba się ujawniać) bo Opera kupiła za jednym strzałem pakiet prawie 400 tysięcy akcji. Teraz trochę zejdą sypiąc do progu informacyjnego w rynek, trochę ulica sie wysypie i będzie 4 jak nie niżej. Opera zbierze z rynku przez rok uśredniając swój portfel i pewnie za rok albo dwa znowu "hydrant wybije". A że spółek zależnych mają sporo to i 'ksiegowość kreatywną" łatwo stosować i raportować koszty. Taka to nasza bananowa giełda i NC.