Strachy na Lachy - Sygnalista
Ktoś w mym życiu ewidentnie gra na czas.
W moje życie ktoś nieustannie sypie piach.
I nikt z nas nie wie, czy to dramat, czy to zamach.
Vademecum wiedzy o oszołomionych panach.
Chcę przez życie twardo iść znowu jak debiutant.
Order z kokardą, wieczna zawierucha.
Życie moje życie, dlaczego tak mnie szczypiesz?
Koło gumowego ucha krąży donosiciel.
Dosięgniemy tych na szczycie, wiem to na pewno.
Osobnik pod przykryciem zapytuje skrycie.
Dlaczego w moim życiu jest najważniejsze życie.
Ktoś w mym życiu ewidentnie gra na czas.
W moje życie ktoś nieustannie sypie piach.
Stygnie bal bez par, gra natrętnie znana nuta.
Trzeba być szalonym, by pomyśleć, że im ufam.
Tekst pochodzi z
https://www.tekstowo.pl/piosenka,strachy_na_lachy,sygnalista.html