Poważny duży inwestorze. Pragnę zaspokoić Twoją ciekawość. Można powiedzieć, że walczę o sprawiedliwość społeczną i nic więcej. Nie zależy mi na dopiekaniu komukolwiek ani nie robię niczego aby mieć radochę. Muszę Cię też zmartwić, bo nie straciłem (i nie stracę) ani grosza na tej spółce. Po prostu akcji nie posiadałem, nie posiadam i na razie nie zamierzam kupować.
A Ty, sądząc z Twoich wpisów, jesteś pewnie związany ze spółką, skoro tak emocjonalnie reagujesz na wpisy zabawnego, małego inwestorka. Mimo wszystko życzę Ci wszystkiego dobrego.