Ostatnie 30 min to ściana strachu i pytanie czy tak mają wyglądać wzrosty??? No te na 1 góra 2 sesje może tak, ale na coś więcej zdecydowanie nie w takim stylu DOW nie poradzi sobie z 9000tys. W USA też zarządzającym zależy na podciągnięciu indeksu na koniec roku i mówienie o jakimś ożywieniu jest zdecydowanie przedwczesne. Cały czas jest okolica 8600 i póki, co nic się istotnego nie dzieje. Tak naprawdę trzeba poczekać do 5.01 i wtedy zaczniemy myśleć, co dalej. A u nas? Jutro mizerne obroty, bo każdy będzie myślał o zabawie i pewno zamknięcie coś wyżej niż dzisiejsze 1805pkt. No chyba, że fut w USA będzie na minusie to wtedy ……Nie jestem po żadnej stronie rynku i jest mi obojętne, w którą stronę podąży rynek byle by ruch był mocny to ja muszę dostosować się do rynku a nie rynek do mnie. Ostatnie sesje ze względu na ich charakter nie przedstawiają żadnej wartości prognostycznej i nie ma, co się napalać w żadną stronę najzdrowiej, najrozsądniej poczekać do 5 i zabawa zacznie się na nowo i…….Oj będzie się działo.