Czasami tak jest że się straci. Często na początku zabawy z akcjami. Ja jestem na giełdzie od czasu gdy kursy sprawdzało się tylko w gazecie, nie w internecie bo go nie było. Byłem wtedy głupi. Traktowałem to jak totolotek myśląc że to co spadło urośnie a to co urosło spadnie. Jeżeli chcesz zarobić to musisz do kupna akcji podejść jak do kupna samochodu czy mieszkania albo domu. Dokładnie wiedzieć co kupujesz. Kupując akcje stajesz się właścicielem firmy którą kupiłeś .Nie masz tylko prawa decyzji jako akcjonariusz mniejszościowy. Bardzo pomaga w tych decyzjach działalność w danej branży bo wiesz kto co robi nie czekając na kwartalne wyniki. Ja akurat prowadzę działalność która jest konkurencyjna dla EC , ale w niewielkim stopniu ze względu na skale wielkości. Natomiast EC ma problem z kosmicznym zadłużeniem się w bankach i u dostawców co generuje równie kosmiczne koszt oraz poziomem zadłużenia odbiorców którzy nie są w stanie bić się z biedronką czy lidlem. Dopuszczenie do wzrostu należności i zobowiązań to prosta droga do utraty płynności finansowej. Nie chce poruszać innych tematów ze względu na ich obszerność ale wspomnę o wtopach... Kontigo, Tradis, Fresco, Mila, Eco Holding, Dziembor, Noban , Kolporter, ABC na kołach, KDWT i pewnie wiele więcej. Ta firma jest przykładem jak nie prowadzić firmy,