Trochę w tym racji jest Morfeuszu. Teoretyczny model mógłby tak wyglądać, ale tylko teoretyczny. W praktyce w USA mamy do czynienia jedynie z korektą notowań, a ta nie ma wpływu na gospodarkę. Korekty trwają niedługo, ich zasięg jest niezbyt głęboki i dotyka zazwyczaj akcji wybranych spółek. Zatem ten łańcuszek pośrednich zależności nie ma w praktyce szans realizacji w najbliższych miesiącach, a o latach nie ma co pisać dopóki ten rok się nie skończył.