Nie zamierzam oddawać papierów poniżej wartości księgowej przypadającej na jedną akcję. Jestem jakoś wyjątkowo spokojny na tej pozycji. Tauron to nie jest firma kogucik tylko poważny podmiot, który zasługuje na to aby papiery były wyceniane na poziomie godziwym. A wartość godziwa to wartość księgowa przypadająca na jedną akcję plus premia (w wysokości zależnej od osobistych preferencji inwestora). Patrzę na CEZ i widzę c/wk 2.63, na Tauronie natomiast 0.62. Więc o jakim wywalaniu akcji w ogóle na tym poziomie rozmawiamy... Ktoś powie udział państwa przeszkadza... Jak pokazuje przypadek CEZ w którym państwo czeskie ma 73% akcji (czyli dużo więcej niż państwo polskie w Tauronie - 40% łącznie z KGHM), państwo wcale nie musi przeszkadzać i wszystko może działać jak należy łącznie z wypłatą dywidendy. W najbliższych wyborach prezydenckich żadni wywrotowcy typu PiS ani Konfederacja nie wygra więc nie należy się państwem za bardzo przejmować. Ministerstwo Aktywów Państwowych jasno dało ostatnio do zrozumienia, że zależy im na wzroście wartości spółek z udziałem skarbu państwa. Wygrana Trzaskowskiego będzie niejako gwarancją tego kierunku. Nie zamierzam jeszcze długo sprzedawać papierów. Czuł bym się dzisiaj jak frajer oddając 1 zł majątku spółki za 63 grosze. Jadę na rower w góry i nie przejmuję się Tauronem.