Jeszcze tak – pojawił się kolejny duży gracz. Kurs osiągnął minimum z lipca oraz wrócił do poziomu sprzed 3 lat. Masz pojawiające się młoty na wykresie, przyjdzie większa kasa i to poleci ładnie do góry. Nie ma totalnie podstaw, by teraz sprzedawać. Wspólne JV na 500 MW z operatorem daje pewniaka przy przyłączeniu. W 2026 kończą 200 MW dla Iberdoli, a w kolejnym 250 MW, co przygarnie nowy kupiec – to zobaczymy. Do tego własne PV, które w raporcie Erste szacowane bylo na 800MW do 1G.
Czyli tak: dwie duże firmy, operator, umowa na dużą farmę, kupa hajsu w transformatę oraz na inwestycje w Polsce, wsparcie KPO, przyłączenia zapowiedziane również przez innych operatorów, nacisk UE, by uniezależnić się od węgla, który nadal stanowi ponad 60% energii w Polsce, nacisk PSE na makroinstalacje, zmieniające się regulacje na korzyść nowych przyłączeń, projekty hybrydowe z BESS, gdzie dopiero pierwszy od R.Powers zaczął działać w Polsce i przynosić ładne zyski, zabezpieczone działki, duża ilość projektów rozwijana na raz, nadal zabezpieczenie finansowe w postaci akcji Voolt oraz zasądzonych wyroków od dłużników – a Ty jednak widzisz dalsze spadki? Może jakieś argumenty?