Ferdek jak nie ma kontrargumentów to pisze "naganiaj, naganiaj" albo "wzrosty i spadki". Jego konstrukcja jest dosyć prosta, aż się zdziwiłem że wysilił się na to wypunktowanie "wad".
Pamiętam jak pierwszy raz poszło info o "rozwodnieniu akcji" i kurs był w okolicach 20 groszy (przy cenie emisji 34 grosze), wtedy też mówił, że naganiam jak pisałem, że to chyba nie jest dobry moment na sprzedaż:)
A tutaj mam jego miłosny liścik do akcjonariuszy, którym się chwalił jak to im nie wepchnął swoich akcji. Zawsze się wkurza jak to wklejam:)
https://www.bankier.pl/forum/temat_re-sayonara-dawcy-kapitalu,69035117.html
Czyli jednak brał w okolicach tych 20 groszy jak sugerował, że inni naganiali. Teraz robi to samo, bo dobrze wie, że okolice ceny emisyjnej są atrakcyjne. Jestem ciekaw czy dojdą do samej ceny emisyjnej, bo tam na wszelki wypadek też się ustawiłem - widzę, że podaż poważnie zaatakowała na walorze, no ale nie ma co się dziwić. Perspektywy są takie, że nie ma tutaj pardonu w zbieraniu akcji.