FAMUR żyje głównie z obsługi i dzierżawy kombajnów i trochę z hydrauliki
Nowych ścian do tej pory było jak na lekarstwo, a jak już były to obudowę i przenośniki brali mniejsi w konsorcjach, patrz Hydrotech, patentus, becker i inni.
JSW ma swoje JZR-y i też klepią obudowy i przenośniki.
Nic się nie zmienia, można powiedzieć że Famur wyjdzie na tym najlepiej bo kombajny zwłaszcza chodnikowe są najbardziej potrzebne bez nich nie ma przodków a bez przodków nie ma rozcinki i nie ma fedrowania na ścianie, można ograniczyć zakupy różnych maszyn i ciąć koszty ale dzierżaw kombajnów nie mozna bo staje całe górnictwo