Jak byś nie rozumiał jak wygląda ich biznes po 10 latach hossy budowlanej to ci wytłumaczę... Jeśli w projekcie jest 200 lokali a do końca roku uda się sprzedać połowę w obecnym tempie, to spółka owszem papierowo wykazuje wynik na pograniczu rentowności ale połowa czyli koło 100 mieszkań jest jej zyskiem.
Rozumiesz ?
Sto mieszkań czystego zysku na jednym projekcie ?
Więc po co się śpieszyć z kolejnymi projektami, gdy teraz można przekręcić kurek i odcinać kupony przez kolejne lata...