Ta spółka tak ma - spada co roku, i co roku przed Dywidendą rośnie. LESZCZ się może uśmiechać, i uśmiecha się tak od roku na tej spółce, tymczasem większość z akcjonariuszy na bieżąco na tym zarabia. Zwyczajne cykle na tego typu spółce.
Poza tym, spółka jest mało płynna - wystarczy tak jak teraz, że pan Jonas Garbaravicius sprzeda większy pakiet (nota bene, co ciekawe, ten pan regularnie sprzedaje akcje, od X lat jak tutaj siedze - także nic nowego). Sama jego sprzedaż w 2 dni to 220k zł obrotu. A potem nagłe spadki aktywują SL i panikarzy, którzy dokładają się do tej śnieżnej kuli.
Róbcie co chcecie, ja tam akumuluje bo wiem że do maja na swoje wyjdę. A nawet jeśli nie, to dywidenda numer X wpadnie, a akcje poleżą i dalej będą zarabiać. Buffet trzyma akcje po kilkadziesiąt lat, a u nas każdego dalej parzą w palce po paru miesiącach :P