co ma sie unormowac, skoro wartosciowe elementy spolki sa wyprowadzane poza spolke? Masz apartament 300m2 jako wlasnosc powiedzmy z kilkoma osobami z rodziny (to taki odpowiednik pozostalych akcjonariuszy, wylaczajac z tego Ciebie), wyrmeontowany na wysoki standrad - wloskie marmury, sprzet nejlepszych, najdrozszych marek itd. Rzeczoznawca wycenia apartament na 5lmn. Nastepnie zabierasz te marmury, sprzet, dodatkowo wydzielasz z tego apartamentu mieszanko 150m2, ktore sprzedajesz sobie za 200k zl. Rodzinie(akcjonariuszom nie dajesz z tego nic - tylko mowisz im, ze teraz bedzie lepiej, bo dostana kredyty itp) Zostaje Ci aprtament 100m2 pusty w srodku, same sciany itp... Uwazasz, ze te 100m2 bedzie teraz warte 10mlnzl? Uwazasz, ze bedzie warte chociaz te 5mln wyjsciowe? Bo jak dla mnie wartosc wlasnie dramatycznie spadla dla rodziny (akcjonariuszy)... Ty oczywiscie (prezes), nic nie tracisz tutaj.