Wtedy sprzedano 600 akcji i właśnie to oddał slup . To był wyjątkowy przypadek tu się bez słupa nie dało . To wezwanie było kwestia formalną porozumienie stworzyli po to żeby być bezpiecznym ,po prostu żeby im nie zagroził interminex żeby nie wyrwał im firmy z rąk . Zrobili taka arytmetyke żeby nikt nie zdołał mieć więcej niż oni , do tego trzeba było im przekroczenie progu 33 procent a 33 procent przekracza się tylko i wyłącznie przez wezwanie tak jak zresztą 66 stąd takie wezwanie ogłosili , nie po to żeby zdobyć akcje ale po to żeby ten próg przekroczyć po takim przekroczeniu można kupować akcje z rynku jak zrobił to Siwiec np w listopadzie ubiegłego roku. I oni celowo podeszli pod próg 33 procent ogłosili wezwanie co było wymogiem i skupili 600 akcji i te 600 akcji dało im przekroczenie tego progu po którym to przekroczeniu mieli wolną rękę w nabywaniu akcji. I nie po to płacili za wezwanie deponowali fundusze na wezwanie żeby nikt tych akcji nie sprzedał prawda ? Tym bardziej że to logiczne bo cena rynkowa była wyższa niż wezwanie . I potrzebowali do tego słupa co im sprzeda 600 akcji i tu oczywiście był słup zgodzę się sytuacja tego wymagała plus drobna ilość akcji nic nie trzeba za wiele kombinować żeby kogoś namówić do sprzedaży 600 akcji . Ale dziś mamy trochę inną sytuację.