Wszystko ok - tylko czy przy takich obrotach potrzebni są jacyś "oni" którzy manipulują kursem:? Ktoś chce trochę sprzedać = 10% w dół, kto inny się namyśli na kupno i nagle hurrra - idzie w górę. Manipulował to JK jak chciał sprzedać kilkaset tyś akcji i to z powodzeniem - wiele ludzi na tym straciło i straci i tyle.
A kto wierzy w to, że jak raz się udało to nie będzie kolejnych razów? Zawsze można podzielić, dodrukować, oszukać i nikt się nie czepia.
Pozdrowienia, WK