No i są groszówki, na to się przecież zanosiło, ale miałem nadzieję... W tyn momencie nie ma osób, które by nie były tratne na inwestycji w Merę, pomijając wałek z fundem, kiedy zakup był po 60 gr. Wtedy wycyckali ludzi. Tylko, że zyskała osoba prywatna, a firma i akcjonariusze nic.