Nie ma się co zastanawiać... Mamy do czynienia z człowiekiem, który chce się wzbogacić na krzywdzie innych. Taki dziewiętnastowieczny kapitalista, a ja nie boję się go nazwać zwykłym złodziejem. Tak złodziejem, bo chce ludzi okraść z ich często ciężko uciułanego majątku poprzez nieuczciwe działania. I wszyscy mu pomagający typu ipopema są współzłodziejami. Każdy zasługuje tylko na pogardę...