Gallileo, ja siedzę na tym papierze niewiele krócej od Ciebie (lipiec 2007). Nie sprzedawałem wcześniej chociaż miałem okazję wyjść za zero na tym walorku, ale stwierdziłem, że skoro juz tyle wytrzymałem i nie potrzebowałem kasy to wytrzymam jeszcze trochę. Teraz mam przeczucie, że już niedługo coś tu się zacznie dziać. Może się mylę. Czas pokaże. Czasami sobie nawet troszkę dokupuję. Co będzie to będzie. 8 lat na tym papierze nauczyło mnie pokory i cierpliwości.