No i "straciłeś" min. 8 pkt, co za gracz co tyle oddaje jakby powiedzieli "znafcy".
Ja czytając ostatnio forum to widzę, że ludzie co realnie zarabiają (ravcio, wilku itd) choć ich gra podobnie jak moja bywa hazardowa, to są cieniaki bo "stracili" 2 albo 20 pkt zamykając zyskowną pozycję. Albo sugerowanie, żeby zamykali na stracie, ich sprawa co robią ze swoją kasą i jak grają, dla mnie W/L ratio nie ma znaczenia, liczy się jak najwięcej podatku do zapłacenia na koniec roku i tyle ;)
Dobrze, że "znafcy" otwierają w 'dołku' L i zamykając na 'górce' od razu lecą z S, oczywiście pozycja powinna być coraz większa, bo zarobek solidny. Co nie?
I bez sarkazmu: jeśli ktoś tak potrafi czytać giełdy, to szacun naprawdę, ale mimo wszystko jak dla mnie jest w tym też fart bo wystarczy, ze automaty zagrają inaczej niż mówi kreska.