Zwróćcie proszę uwage jak poszybowały indexy w juesej pod koniec kwietnia. Osiagnely szczyty z lutego 2007, kiedy to nikomu w glowie nie siedzial zaden kryzys. Trzeba bylo tylko bodzca w postaci Grecji czy jakiegos roztrzepanego maklera aby balon pekl. I stalo sie. Korekta i realizacja zyskow. Normalka. Pewnie jeszcze silą rozpedu bedzie jakis spadek ale jak to mowia kiedy portier gada aby sprzedawac akcje trzeba zaczac pomalu zbierac:) Paged to spolka dla taktyk dlugoterminowych. Krótkie pozycje tutaj raczej nie maja miejsca bo ciezko trafic na poczatek fali wzrostowej. A leszczy bylo krocie ktorzy widzac, ze papier nie drozal po 2 dnich wiecej niz 10% to pozbywali sie. Faktycznie widac, ze wieksze ilosci ofert sprzedazy sa na pniu wykupowane - tak sie dzieje od dluzszego czasu. Trzymam juz ladnych pare miesiecy i pewnie jeszcze potrzymam a jak sprzedam to pojade na wczasy do Grecji :)