Takie pitolenie. Ostry język jak to w korpo, rozmowy między pracownikami tak właśnie wyglądają.
Nawet w spółkach skarbu Państwa tak się rozmawia wewnątrz spółki. Oczywiście dla prasy czy spotkań oficjalnych używany jest inny język.
Jedyne co prokuratura może sprawdzać to opóźnianie przypisywania decyzji aby zwiększyć prowizję za sukces operacji.