W arkuszu zleceń od kilku dni widać wyraźnie ustawione zlecenia sprzedaży od poziomu ~3,24 zł do 2,57 zł. Duże wolumeny po stronie podaży, rozłożone równomiernie, przy płytkim popycie — wygląda to na klasyczną próbę „przykrycia” rynku.
Taki układ może świadczyć o:
• sztucznym tłumieniu kursu (np. przed skupem większego pakietu),
• próbie wymęczenia detalicznych inwestorów,
• akumulacji przez silniejsze ręce.
Brak dynamicznych zakupów może być celowy — żeby kurs się nie oderwał. A jeśli coś faktycznie się dzieje w tle (partner? fundusz? streaming?), to ktoś najwyraźniej nie chce, żeby rynek wyprzedził komunikat.
Pytanie, czy ktoś nie czeka na ostatnią chwilę, żeby zebrać, co się da – póki sentyment jest chłodny