Poniekąd masz rację, ale mazgaje z prezesem muszą jakoś "pchać" ten wehikuł. Nie po to prezes pracując kiedyś w ministerstwie dał Przedsiębiorstwo Krakchemia mazgajom i tyle lat nadzoruje cały biznes, aby teraz stracić to wszystko.
Czekają na pieniądze od syndyka, może skarbówka od KCH odczepi się, chociaż dziwnym trafem jesienią ub. r. w Poznaniu kilka osób za podobne "przewałki" na fakturach VAT zostało aresztowanych.
A tu nikt nie siedzi !!
No, nie po to pracował prezes w ministerstwie, aby teraz poniewierać się z mazgajami w celi!