Radość z cudzego nieszczęścia (rzeczywistego lub urojonego), pisanie samemu ze soba pod różnymi nickami, wyzwiska, lżenie i wyszydzanie ludzi którzy starają się napisaćcoś pozytwnego lub konsruktywnego (czasem głupiej czasem mądrzej). Kto was ludzie tak skrzywdzł, że w Was tyle żołci? Chyba barsziej żal Was niż tych co umoczyli kasę bo łatwiej sie odkuć niż zmienć parszywy charakter... Pozdrwiam