Tak, tak, lubię takie niczym nie poparte wnioski, że wystarczy pstryknąć palcami, powiedzieć, że się nazywam Robinhood i nagle następnego dnia wszyscy jesteśmy Robinhoodami.
Wchodzą i mają setki tysięcy klientów, gdyby to było takie proste, to już dawno wszystko byłoby pozamiatane, podzielone a świat należał do jednej firmy.
Rozwiązania sprawdzone w USA, niekoniecznie zadziałają u nas i odwrotnie.
Wystarczy porównać przede wszystkim otoczenie prawne (co kraj UE, to obyczaj) i mentalność.
Pożyjemy, zobaczymy - wielu tak myślało, a później się wycofało.
Sam latami przenosiłem się z jednego BM, do drugiego, mimo, że pierwsze mnie strasznie irytowało i "okradało", ostatecznie zostało, jako drugie, ale jednak.