Zgadzam się z Tobą ale musisz uwzględnić wiele obiektywnych powodów dla których Twoje apele są wołaniem na puszczy. W moim przypadku to jest b. duża odległość zamieszkania od stolicy. Inni może boją się narażać, są schorowani lub cenią wygodę ponad wszystko.
Osobiście uważam, że nawet bez demonstracji , GA kiedyś wymięknie i odda nam co nasze.