Ciekawy jest fragment:
"Dla producentów o wysokich kosztach produkcji jest to sytuacja bardzo niekomfortowa i widzimy już wyłączanie mocy produkcyjnych u naszych zachodnioeuropejskich konkurentów. Nie bez znaczenia dla rynku są również nieracjonalne ruchy cenowe niektórych naszych konkurentów spowodowane powstaniem nowego zakładu Alumetalu. Przy rosnącym popycie, a zatem w sytuacji odmiennej niż w przypadku historycznych głębokich spadków marży bazowej, można spodziewać się odbudowywania marż od drugiego kwartału przyszłego roku. Jeśli jednak niskie marże utrzymają się dłużej, to wysoce prawdopodobne, że z rynku wypadną najmniej efektywni gracze z najgorszymi bilansami, co pozwoliłoby na szybką odbudowę rynkowych marż"
Czyli co konkurencja stosuje ceny poniżej kosztów, by nie dopuścić do odpływu klientów?
Jeśli tak to tutaj może być naprawdę zażarta walka by wypełnić moce produkcyjne na Węgrzech.
Z tego co mówił prezes w wywiadzie największa konkurencja dla Alumetalu, to austriacki Amag, który miał wyniki gorsze o 40 % r/r z 3 kwartałów.