Wspaniały przykład pokazujący jakim bagnem jest MedApp!
W razie jakichkolwiek problemów i roszczeń trzeba będzie pozywać najpierw spółkę zależną w Rzeszowie,
a po wygraniu tam sprawy w sądzie okaże się, że ten słup nie ma kapitału, żeby cokolwiek zapłacić,
więc dopiero wtedy trzeba będzie jeszcze w Krakowie dochodzić możliwości egzekucji od MedApp S.A..
Ktokolwiek i gdziekolwiek będzie miał słuszne zarzuty do MedAppu - 2 sprawy sądowe w różnych województwach.
Czy tak organizuje się spółkę, która ma spełniać swoje zobowiązania i być wiarygodna,
czy jest to zabezpieczanie się z góry przed roszczeniami i zapłatą kar za uchybienia?