Czyli tak nie podpisujemy umów ale zatrudniamy i szkolimy nowych pracowników by podpisywać ich więcej i szybciej. Dlatego mamy straty i kasę do przepalenia z kapitału zapasowego. Jak powiedział Prezes ''a później się zobaczy'' czy jakoś tak. Jedynym celem firmy chyba jest zarabiać dla swoich akcjonariuszy a reszta to nieudolność i błędne decyzje. Czy Zarządowi coś się zmieni finansowo po tak osiąganych sukcesach?