Tam zaraz się śmieją. Tutaj po prostu jest rodzinna atmosfera jeśli już to sobie żartujemy.W wiosce smerfów był maruda a w Królu Julianie jeden z lemurów gdy lemury zaczynały panikować wykrzykiwał że wszyscy zginą i wszyscy w tych grupach się lubili. :-) Idą święta może jakieś świąteczne prezenty przyniesie Mikołaj może będzie jakieś pozytywne info. Ja mam pozytywne myśli iż wszystko się ułoży. I wypłyniemy ta łodzią podwodna na powierzchnię a gołębica przyleci z gałązka oliwna.