na kempingach latem każdy na stole miał słoik z pobliskiego sklepu, słoiki, puszki itp, zupy w słoikach, fasolka, w restauracjach ceny jedzenia kosmos, zwykła buła z kotletem to 25 zł, w sumie nie dziwię się, że ludzie przestawiają się na dania gotowe, gotowanie zupy dla 1-2 osób to jest droższe niż podgrzanie gotowca