Zobaczymy. W rafako mieli zatrudnienie, tutaj nie. Tu walka jest o jakiekolwiek dofinansowanie a termin Barbórki i świąt nie jest przypadkowy. Kurs to jedno, ale negocjacje spółki z rządem, to inna bajka. Pracowników Rafako nikt się nie boi, górnicy potrafią zrobić zadymę tym bardziej, że ci z JSW już bookują autokary do wawy.