Ja swoich też nie wystawiam na razie.
Jak by co, to przecież zdążę:)
Czytałam to wcześniej co cytujesz, ale widzisz, że Pan S. dał dzisiaj Wezwanie - i wcale mu się nie dziwię - On jest przecież chyba najbardziej stratny - władował w to trochę kasy i pewnie enegii - i jeśli nie wyjdzie nic z PI to trochę będzie w plecy.
Poza tym wszyscy przyjęli bez komentarzy, że JRW sprzedał i wypowiedział i automatycznie Porozumienie rozwiązane. A przeciez może byc taki wariant, że JRW zrobił to bezprawnie i PI nadal obowiązuje - to JRW zapłaci karę lub nie, a Stroną Porozumienia stanie się ten, kto kupił od JRW udziały.
To tylko takie rozważania, ale wcale nie są do końca bez sensu.