OFE które mamy na pokładzie będą wszystko zaskarżać a poza tym wydaje się że jest za późno na taką szarpaninę na rynku.
Już za rok będziemy mieli decyzję inwestycyjną i wszelkiej maści komunikaty o offshore.
Rynek OZE został uwolniony mamy zniesione 10h, wchodzi linia bezpośrednia, wchodzi cable pooling będzie przyspieszenie.
Pozostaje pytanie czy ustawa o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej będzie przedłużona na 2024. to jest hamulcowy. Wydaje się że rynek się ustabilizował a jak będzie fikał to rząd znowu zrobi interwencję więc samemu rynkowi powinno zależeć żeby nie szaleć. Ale rok wyborczy wiec kto wie...
I obecnie ciąży nam jeszcze zapowiadana emisja i jej cena. Bo drobni zawsze się boją jak ktoś sięga do ich kieszeni, rodzą się najróżniejsze teorie i u nas na pokładzie jest tak samo. Na plus to na Walnym dotyczącym emisji wszystkie OFErmy i fundy głosowały za emisją co oznacza że swoje części obejmą wszyscy.
Polenergia miała na koncie 800 mln PLN weźmie emisję na 750 mln PLN wzięła kredyt na 300 mln PLN także spółka jest wyposażona w kasę na inwestycje. Tutaj nie ma żadnych wątpliwości. Banki dały kasę czyli przeszli ocenę opłacalności i sensowności inwestycji ;)
Na konferencji PSEW, banki wprost powiedziały że wszyscy chcą wejść w finansowanie Fazy I morskich farm wiatrowych. Konsorcja banków będą składały się z kilkunastu podmiotów ;) Dodatkowo wszyscy chcą mieć ekspozycję żeby "zazielenić swoje bilanse"
Kontrakt różnicowy indeksowany inflacją i rozliczany w euro zniósł ogromną ilość ryzyk finansowych.
Kto chciałby wyjść nie ma problemu, wystarczy wystawić swoje akcje a zostaną zjedzone :)