Da się oszacować, ale rozstrzał może być ogromny. Sama wishlista to wiele za mało. Czy jest stara czy nowa, czy robiona uczciwie czy nie, czy na materiałach blisko finalnych czy na lipnym prepo, czy ten sam developer czy nie, czy ma być wydawca z dużymi zasięgami czy nie. Na tą chwilę najbardziej miarodajnym są komentarze graczy pod zwiastunami, teaserami, nagraniami youtuberów i ich zainteresowanie. Jak jest bardzo duże tak jak np. JDM to masz największą gwarancję hitu, jeżeli pomimo promocji komentarzy jest mało, to jest to pusta wishlista i jest brak hypu i łatwo o spektakularną porażkę. Na szczęście na gamedevie większość w ogóle tego nie ogarnia przez to można złapać perełki gigantycznie zaniżone, a kiedy dopiero ludzie się obudzą to masz kilkaset% na plusie ;)
Kiedyś jak 11bit urósł ze śmieciowej wyceny do giganta jego wishlista nie była wysoka, wcześniejsze gry to były gnioty. Taki dzisiejszy hmm trochę lepszy art games. Teraz też jest kilka spółek z takimi grami, których nikt nie widzi jeszcze. Cdp ciężko było przewidzieć, że będzie takie hity robić, ale 11bit można było po kilka zł brać. Szkoda, że jeszcze wtedy nie stać mnie było na giełdę ;)