A mnie intryguje ten tajemniczy grubas co od czasu do czasu wchodzi jak Zorro i zbiera bez opamiętania. Ciekawe czy to się królik przebiera czy ktoś z zewnątrz ? I ciekawe czy wychodzi na swoje po takich interwencjach ??? Te podbitki to krew tej spółki gdyby nie one to kurs by się dużo śmielej osuwał - nie oszukujmy się każdy na to liczy nawet jeśli roztacza świetlane wizje dla tej spółki.