Obaj nie macie racji, akcje należało zakupić pod dywidendę do piątku 17:00. Wczoraj był pierwszy dzień notowań już bez prawa do dywidendy, w zamian ścięto kurs o jej wysokość (uważam, że nie powinno tego być), a do dzisiaj prawo do dywidendy jest rejestrowane w depozycie. Stąd jest D+2, bo dwa dni robocze / sesyjne są podobno na to potrzebne. Ja uważam, że oznaczenie jest mylące, powinno być D-2, od dnia dywidendy odjąć dwa dni robocze / sesyjne, ale to zależy co nazwiemy D. Akcje można od początku wczorajszej sesji sprzedać nie tracąc prawa do dywidendy. Piątek 26 lipca to był dzień, w którym należało mieć lub zakupić do końca sesji akcje. Od wczoraj jest po herbacie, po dywidendę zapraszamy za rok:) Mam nadzieję, że wyjaśniłem...