Czy punkt opłat rachunków się jeszcze opłaca?
Pamiętam czasy, kiedy dobrze zlokalizowany punkcik po pewnym czasie działania przyjmował kilka tysięcy rachunków miesięcznie. Tak było w 2003-2004 roku.
W międzyczasie nastąpiło sporo bankructw dużych(głównie) i małych sieci co niewątpliwie pogorszyło obraz tego biznesu w oczach klientów.
Myślicie, że otwieranie obecnie punktu opłat ma jakikolwiek sens?
Czy są szanse na zarobki netto nie mniejsze niż 3000-5000 zł z jednego punktu? Kiedyś taki dochód nie był niczym dziwnym. A jak jest dzisiaj?
Czy nie jest czasem tak, że aktualny zarobek na czysto to 500 - 1000 zł miesięcznie albo mniej? A ich właściciele tam gnuśnieją z braku innych perspektyw?
Takie to niestety ostatnio sprawia wrażenie - nawet przed kasami bankowej MONETII kolejek nie widzę kiedykolwiek bym nie przechodził.
A pamiętam czasy kiedy przed kasami marnego grosika kolejki były...
Więc jak to jest dzisiaj? Piszcie zamiast się spierać, która sieć lepsza:) Czy to ma dzisiaj sens?